Przebarwienia sprawiają, że nie wychodzisz z domu bez grubej warstwy podkładu? Długo z nimi walczyłam. Pewnie wiecie już, że uwielbiam proste rozwiązania, dlatego znalazłam domowy sposób na przebarwienia – maseczka z kurkumy.
Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że przebarwienia to naprawdę uciążliwy problem. Pojawiają się nie wiadomo skąd i bardzo trudno je zlikwidować. Problem przebarwień to bardzo częsta przypadłość dziesiątek, setek, jak nie tysięcy kobiet. Plamki i nierówności na twarzy najczęściej pojawiają się po wakacyjnej ekspozycji na słońce, gdy dopada nas jesienne zmęczenie – wtedy najłatwiej o pojawienie się niedoskonałości. Nie wiem, czy wiecie, że przyczyn może być znacznie więcej.
Najczęstsze przyczyny przebarwień na twarzy:
- Intensywne kąpiele słoneczne (zwłaszcza latem).
- Częste korzystanie z solarium.
- Naturalne procesy starzenia się skóry.
- Wahania poziomu hormonów np. w ciąży.
- Nadczynność tarczycy lub niedoczynność nadnerczy.
W moim przypadku problem leżał gdzieś pomiędzy zmianami hormonalnymi w okresie dojrzewania oraz brakiem kremu z filtrem podczas wypraw na plażę. Jak udało mi się pozbyć niechcianych przebarwień? Z pomocą kurkumy! ♡
Kurkuma na przebarwienia
Zdecydowanie bardziej znana jest jako przyprawa. Kurkuma to jednak składnik kosmetyczny o niedocenianych do niedawna właściwościach. Ja pokochałam ją za to, co robi dla mojej skóry. Perfekcyjnie sprawdza się w pielęgnacji szarej, zmęczonej i niejednolitej cery trądzikowej.
Jeśli kogoś to interesuje, kurkuma to roślina z rodziny imbirowatych. W naturalnej postaci bardzo przypomina korzeń imbiru, ale po przekrojeniu widać jej nasycony żółty kolor. Mogliście tego nie wiedzieć, bo zazwyczaj kurkumę kupujemy już w formie sproszkowanej – wygodniejszej. Taką też najczęściej stosuje się w pielęgnacji, ponieważ niezależnie od formy kurkuma:
- przyspiesza gojenie się ran,
- zmniejsza zaczerwieniania i rozjaśnia,
- ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne,
- łagodzi podrażnienia,
- ułatwia złuszczanie i wygładzanie skóry.
Kto tak naprawdę odkrył, że kurkuma jest naturalnym remedium na problemy skórne? Prawdopodobnie Azjaci, od których ściągnęliśmy przepis na najpopularniejszą w internecie maseczkę na przebarwienia. Osobiście uwielbiam azjatyckie kosmetyki, więc i stosowana w tradycjach chińskich oraz indyjskim kurkuma szybko zaskarbiła sobie moją sympatię. Zwłaszcza że jej działanie jest rewelacyjne, mimo brudzenia wszystkiego wokół na żółto i trudności ze zmyciem.
♡ Maseczka z kurkumy ♡
Kurkumowa maseczka do twarzy to alternatywa dla rujnujących finansowo zabiegów na przebarwienia. Kurkuma jest łatwo dostępna, zdecydowanie tańsza i sprawdza się od pokoleń. Gdyby nie to, że ta przyprawa brudzi wszystko wokół, to pewnie stosowałabym ją codziennie. Aktualnie używam jej raz w tygodniu (o ile nie zapomnę). Jeśli chciałybyście trzymać się zaleceń to tę maseczkę powinno się aplikować regularnie 2-3 razy w tygodniu.
Wykonanie maseczki z kurkumy jest banalnie proste. Potrzebujemy: 2 łyżeczki kurkumy oraz taką ilość maślanki, mleka lub kefiru, która po wymieszaniu da maseczce konsystencję ułatwiającą nakładanie papki na twarz. Wystarczą te dwa składniki, ale raz na jakiś czas maseczka z kurkumy może być wzbogacona o inne, naturalne dodatki np.:
- miód – wzmocni działanie odżywcze i nawilżające,
- płatki owsiane – złagodzą podrażnienia i ujednolicą koloryt,
- cynamon – skutecznie oczyści i zadziała przeciwzmarszczkowo,
- oleje roślinne – poprawią nawilżenie, wygładzają i zregenerują,
- woda różana – rozjaśni skórę i unormuje poziom pH,
- glinka kosmetyczna – oczyści cerę i domknie rozszerzone pory.
Oczywiście składniki można dowolnie mieszać i łączyć tak, aby zapewnić skórze właśnie to, czego potrzebuje. Przy czym pamiętajcie, że nadmiar nie jest wskazany i nie należy łączyć wszystkich wymienionych ze sobą składników naraz. Przewaga kurkumy musi być, bo to ona odgrywa najważniejszą rolę. Maślankę można zastąpić miodem, czasami można dodać płatki owsiane lub kilka kropel olejku. Dopasowujcie przepis na maseczkę z kurkumy do siebie, ale z rozsądkiem.
Maseczka z kurkumy powinna być nakładana na oczyszczoną skórę twarzy – przed zabiegiem zróbmy dokładny demakijaż, a nawet delikatny peeling. To zapewni lepsze działanie kurkumie. Intensywnie żółtą maseczkę należy nakładać na całą twarz, pomijając okolice oczu. Warto zabezpieczyć ramiona, dekolt, zlew i wszystko wokół np. starymi ręcznikami, bo brudzi.
Zabieg powinien trwać 10-15 minut, ale nie dłużej! Dlaczego? Kurkuma może zabarwić skórę na żółto, jeśli będziemy trzymać ją na skórze zbyt długo. Warto stosować ją ostrożnie, chociaż kusi, żeby potrzymać ją trochę dłużej, ponieważ to właśnie barwnik (kurkumina) jest odpowiedzialny za działanie tego kosmetyku. Myślę, że można sobie pozwolić na dłuższe przetrzymanie maseczki, kiedy planujemy spędzić weekend w domu. Wówczas z żółtym odcieniem skóry można powalczyć po zmyciu maseczki np. olejkami lub dobrym żelem do mycia twarzy.
Odważycie się?